urządzenia

Wiertarka udarowa, szlifierka kątowa, wkrętarka, pilarka – już wiesz, co musisz kupić. Pora jeszcze ustalić, jakie parametry będą ważne dla realizacji Twojego planu. Kilka spraw powinieneś ustalić, zanim zajmiesz się przeglądaniem konkretnych ofert.

Pytania podstawowe

Najważniejsze pytanie brzmi: jakim budżetem dysponujesz? To określ na początku, by sprzedawca od razu mógł Ci przedstawić konkretną propozycję. Ale istotne jest też to, co zamierzasz robić konkretnym narzędziem: będą to prace dorywcze czy zamierzasz wykorzystywać je codziennie? Odpowiedź na kolejne pytanie także będzie miała praktyczne znaczenie – do jakiego zakresu zadań ma być stosowana konkretna maszyna. – Czy będą to prace lekkie, wykonywane raz na kilka dni przez godzinę dziennie, czy może planujemy duży remont mieszkania, w czasie którego elektronarzędzia będą „zatrudniane” każdorazowo na 6-7 godzin? – mówi Paweł Polewski, ekspert ds. elektronarzędzi w Lange Łukaszuk. – To ważna wiedza, bo domowy majsterkowicz używa maszyny kilka, może kilkanaście godzin w roku – dodaje. Zawodowiec wykorzystuje ją nawet kilka godzin dziennie. To determinuje wybór, by zapewnić urządzeniu odpowiednią żywotność.

Wszystko dla wygody

Powinieneś się również zdecydować, czy urządzenie musi być bezwzględnie lekkie, bo tego wymaga specyfika Twojej pracy, czy waga nie ma znaczenia. No i jeszcze jeden arcyważny szczegół – rodzaj zasilania: akumulatorowe czy 230 V? – Narzędzia akumulatorowe oznaczają wygodę użytkowania, ale w ich przypadku musimy wiedzieć, ile akumulatorów jest w zestawie (czy trzeba je dokupić osobno, by zapewnić sobie wygodę pracy) i jaka jest ich pojemność wyrażona w amperogodzinach (Ah) – wyższa oznacza możliwość dłuższej pracy – mówi Marcin Salata, ekspert technologii akumulatorowej narzędzi ogrodowych Greenworks. Kolejny praktyczny parametr to czas ładowania akumulatorów – dłuższy oznacza większe przerwy w posługiwaniu się urządzeniem. Natomiast w przypadku maszyn zasilanych napięciem 230 V warto wiedzieć, jak długi mają przewód zasilający. To decyduje bowiem o tym, w jakiej odległości od punktu zasilania będziemy mogli ich używać.

Nieco drożej, o niebo skuteczniej

Sensownym jest też pytanie o to, czy urządzenie ma silnik szczotkowy czy bezszczotkowy. Ten drugi oznacza nieco większy wydatek, jednak ma kilka zalet: nie generuje tarcia, nie nagrzewa się więc tak bardzo, jak pierwszy. Dzięki temu na jednym zestawie akumulatorów pracuje wydajniej i dłużej, a jego elementy nie ulegają zużyciu. – Inna ważna kwestia dotyczy tego, czy nasze elektronarzędzie ma zasilanie akumulatorowe umożliwiające pracę w dwóch zakresach napięć. Przykładowo czy może pracować na akumulatorach 14,4 V oraz 18 V. To zapewnia większą elastyczność w kwestii zasilania kilku narzędzi jednym akumulatorem – dodaje Marcin Salata. Dowiedz się też, czy silnik każdej z maszyn, o których mówimy ma zabezpieczenia przed zakurzeniem i wilgocią, które skracałyby jego żywotność.

Diabeł tkwi w szczegółach

Kiedy to już udało się ustalić, możemy się zająć szczegółami, które pomogą się zdecydować na to, co najlepiej sprawdzi się w praktyce. Każde z urządzeń ma zestaw cech, na które warto zwrócić uwagę – to one zadecydują o tym, czy droga do mistrzostwa będzie równa, czy wyboista. Jakie parametry są kluczowe w przypadku konkretnych elektronarzędzi?

Dodaj komentarz